Restauracja U Fukiera to legendarne miejsce na Starówce istniejące od ponad 100 lat. Jest to jedno z najbardziej znanych i renomowanych miejsc w stolicy, otaczające się swoistym kultem. Jest ikoną Warszawy. Specjalizuje się w autentycznych polskich daniach. Ta restauracja z polską kuchnią na Starówce była także znakomita w siermiężnych czasach Polski Ludowej.

U Fukiera znajduje się w znakomicie odrestaurowanym budynku. Wnętrze urządzone jest w stylu rustykalnym z elementami tradycyjnej polskiej estetyki. To niewątpliwie wpływ właścicielki restauracji Magdy Gessler.

Menu oferuje szeroki wybór dań, które są przygotowywane z dbałością o tradycyjne receptury i wysoką jakość składników. Można tu spróbować klasyków kuchni polskiej, takich jak pierogi, schabowy z ziemniakami i kapustą, czy rosół z makaronem. Karta win obejmuje całą kulę ziemską – od Europy po Australię, Południową Afrykę i Amerykę. Każdy miłośnik tego trunku coś dla siebie znajdzie.

U Fukiera goszczą artyści, arystokraci, politycy, ludzie z pierwszych stron gazet. Restaurację odwiedzili, m. in. Icchak Rabin, Madeleine Albright, Zbigniew Brzeziński, Roman Polański, królowa Danii Małgorzata III, księżniczka Anna z Anglii, Henry Kissinger, Naomi Campbell i wielu innych. Należy pamiętać, że restauracja U Fukiera jest bardzo popularna, dlatego warto wcześniej zarezerwować stolik. Aby mieć pewność, że będziemy mieli okazję skosztować wyśmienitych dań w tej prestiżowej restauracji na Starym Mieście w Warszawie.

Ta restauracja z polską kuchnią na Starówce działa już od 1958 roku. Oferuje ona również kuchnię żydowską. Nazwa nawiązuje do Samsona – biblijnej postaci dokonującej czynów niemożliwych dla zwykłych ludzi. W cieniu takiego patrona można dobrze się poczuć spożywając pyszne posiłki, a przy okazji rozmarzyć się i pomyśleć o własnych dużych czynach: Niech duch wielkiego Samsona mnie ożywi i zmusi do pozytywnego działania!

We wnętrzu restauracji widoczne są fotografie Żydów, którzy mocno związali się z Warszawą i Polską. Ten świat zaginął; w restauracji Pod Samsonem można sobie, choćby częściowo, go odtworzyć.  Menu jest bardzo urozmaicone. Kuchnia polska to rumsztyk wołowy w grzybach z ziemniakami i buraczkami, tradycyjny i nawiasem mówiąc jeden z najlepszych kotletów schabowych w Warszawie, oczywiście podany z ziemniaczkami i kapustą i wiele innych pyszności. Spotkasz ogromny wybór kuchni żydowskiej – ryby, zupy, dania mięsne, desery; dania jarskie, sałatki. Szczególnie polecamy sznycel cielęcy z ziemniakami i cymes! Jako jedna z lepszych restauracji polskich w Warszawie, Pod Samsonem posiada oczywiście szeroki zestaw różnego rodzaju alkoholi. W tym ciekawą kartę win. W okresie letnim czynny jest ogródek, z którego możesz obserwować życie na Starym Rynku. Ceny w Samsonie są umiarkowane, dogodne dla każdej kieszeni. Przyjdź, poczujesz współczesny i zarazem dawny świat, który odszedł do historii, a jednak zostawił po sobie nieśmiertelną historię.

Ta restauracja z kuchnią polską zlokalizowana jest w stylowych podziemiach kamienicy gotyckiej. Wysokie, ceglane łuki przypominają dawne czasy, podobnie jak liczne fotografie. Przywołuje epokę hałaśliwego, acz pięknego miasta. Klient przenosi się wirtualnie w dawne dzieje. A warto tam się przenieść; kuchnia oferuje przysmaki pochodzące z jadłospisów licznych sfer naszego narodu – ze szlachty, arystokracji, robotników oraz żydowskich kupców i finansistów.

W okresie letnim możesz zająć miejsce przy stoliku w ogródku. Sprawna obsługa otoczy Cię opieką. W tymże ogródku często bywają znani ludzie – intelektualiści, artyści, biznesmeni, sportowcy. Chętnie tam odpoczywają i…plotkują.

Zimą zaś, można towarzyszyć łyżwiarzom na sztucznym lodowisku na Rynku, po wyziębnięciu możesz wkroczyć do Kuchni Warszawskiej, zjeść dobrze i rozgrzać się. Menu stanowi połączenie tradycyjnej kuchni polskiej i żydowskiej.

Wybór jest ogromny od przystawek: śledzi pod różnymi postaciami, tatara, sałatek, poprzez zupy: tradycyjny rosół, żur, flaki i inne. Aż po dania główne polskiej kuchni: placki z gulaszem, z borowikami, gołąbki, polędwiczki wieprzowe, golonka, schabowy i wiele innych. Nie brakuje dań głównych wywodzących się z tradycyjnej kuchni żydowskiej: kaczka, rib eye stek, ryby w wielu odmianach, baranina. Latem restauracja Kuchnia Warszawska proponuje doskonały na upały chłodnik litewski i pierogi ręcznie lepione z jagodami. Po obfitym obiedzie można delektować się pysznymi deserami.

Zachcianek to centralne miejsce Starówki w urokliwej kamienicy. Specjalizuje się w kuchni polskiej pełnej ziół, marynat, kiszonek. Zaspakaja także podniebienia miłośników serów. Klienci mogą korzystać z gościnnych wnętrz, a także z letniego ogródka, w którym latem przy dobrym drinku, piwie czy winie, można posłuchać letnich koncertów jazzowych organizowanych na Rynku.

Do dań polecanych należą pierogi, z tych Zachcianek słynie. To po nie ustawiają się kolejki spragnionych prawdziwego domowego smaku. Miłośnicy pierogów docenią delikatne ciasto, wytrawne nadzienie i dodatki, takie jak skwarki z boczku i prawdziwą, wiejską śmietanę. Wśród przystawek, królują śledzie podawane na wiele sposobów, tatar czy chleb ze smalcem. Zupy to najbardziej tradycyjne polskie: pomidorowa, barszcz, flaki po warszawsku. Pierś z kaczki, bigos lub golonka zaspokoją największy apetyt. Ponadto serwowane są ryby (obłędny filet z łososia!). Umiarkowane ceny oraz duże porcje są ogromnym atutem Zachcianka. Obsługa przyjmuje telefoniczne rezerwacje stolików. Restauracja Zachcianek to idealne miejsce dla turystów i ich gości, by rozsmakować się w tradycji kuchni polskiej na Starówce.

Nad wejściem na odwiedzających groźnym okiem łypie stwór. Czyżby miał on odstraszać klientów?  Cóż to za niecny potwór? Na szczęście to tylko legenda ubarwiająca dzieje Starówki. Potwór ten to legendarny smok zwany Bazyliszkiem. Uśmiercał on każdego, kto śmiał spojrzeć mu w oczy. Był postrachem miejscowej ludności. Dziś, już niegroźny, stanowi atrakcję turystyczną i patronuje restauracji. Przyciąga i raduje turystów z całego świata, a ci mogą spokojnie biesiadować u jego boku. Ta restauracja z kuchnią polską na Starówce zajmuje całą kamienicę, ma wiele sal. Wystrój jest tradycyjny, dominuje drewno, stare obrazy, całość tworzy niezwykle klimatyczny nastrój. Sprawna obsługa jest atutem restauracji. Jeżeli nie chcesz rezygnować z podziwiania przy posiłku miasta, możesz znaleźć miejsce przy stoliku na zewnątrz restauracji.

Menu Bazyliszka jest wyjątkowo atrakcyjne. Klient znajdzie tu wszystko czego oczekuje – przekąski zimne i ciepłe, sałatki wszelkich kompozycji, zupy, makarony, kotlety, steki, dania rybne oraz desery. Stąd nie wychodzi się głodnym. Mało tego, restauracja Bazyliszek kusi codziennymi promocjami; w każdy dzień tygodnia. Można najeść się do syta za nieduże pieniądze, gwarantujemy, że porcje są solidne. Polecamy Bazyliszka miejscowym i przyjezdnym – jest oswojony i wybornie karmi.

Stanowi alternatywę dla innych restauracji na Starym Mieście oraz przy głównych szlakach. Ukryta jest w zaułku ulicy Wąski Dunaj między Rynkiem, a Podwalem tuż obok Barbakanu. Jest tu cicho i przyjemnie. Wielkie drewniane okno zachęca do odwiedzenia Gospody. Zewnątrz i wewnątrz królują, jak przystało na nazwę, kwiaty. Skąd ta nazwa? Niewątpliwie inspirowana jest utworem Juliana Tuwima „Kwiaty Polskie”. Wspaniały poemat dygresyjny, niestety ocenzurowany po wojnie. Tu w Gospodzie Kwiaty Polskie nie ma żadnej cenzury. Wszystko „można”. Można mówić wszystko o wszystkim byle cicho i kulturalnie. Można wspaniale spędzić tu czas w gronie najbliższych. Jest to też idealne miejsce na romantyczną kolację w blasku świec, z dala od ciekawskich oczu. Można się rozmarzyć i przywołać w pamięci sławną interpretacje Ewy Demarczyk wiersza miłosnego Grand Valse Brillant będącego fragmentem „Kwiatów Polskich”. Można także zanurzyć się w znakomitych dygresjach Juliana Tuwima.

Zejdźmy jednak na ziemię i zerknijmy w kartę… Gospoda specjalizuje się w serwowaniu pasztetu z dziczyzny z marynatami i sosami, dzikim gulaszem aromatyzowanym jałowcem i rozmarynem, różnorodnymi sałatkami oraz smażonymi krewetkami z cebulką oraz tatarem wołowym. Duży jest wybór zup (wyborny żurek na zakwasie) oraz dań mięsnych i oczywiście pierogów. Głodnym nie wyjdziesz z Gospody na pewno!