Miejsce na piknik w Warszawie – zaplanuj dzień pełen relaksu!
- Ostatnio aktualizowane: 2 lipca, 2025
Miejsce na piknik w Warszawie – zaplanuj dzień pełen relaksu!
- Ostatnio aktualizowane: 2 lipca, 2025
Warszawa to nie tylko ruchliwe ulice i nowoczesna architektura. To także zaskakująco zielone miasto, pełne parków, polan i nadrzecznych zakątków, w których można urządzić prawdziwy piknik. Jeśli masz ochotę na relaks na trawie, bez tłumów i chaosu, podpowiemy, które lokalizacje spełnią Twoje oczekiwania. Zamiast przypadkowych miejsc – konkrety: gdzie warto się wybrać i czego się spodziewać. Koc pod pachę, termos w plecak i w drogę! Sprawdzone miejsce na piknik w Warszawie czeka na Ciebie.
Pole Mokotowskie – swoboda i luz w samym centrum
Pole Mokotowskie to klasyka, ale wciąż nieprzereklamowana. Rozległe trawniki, malownicze stawy i ogromna przestrzeń dają tyle swobody, że nawet w letni weekend w Warszawie znajdziesz tu kawałek ziemi tylko dla siebie. To miejsce, gdzie można leżeć na kocu bez skrępowania, pograć w frisbee, poczytać książkę lub zjeść lunch kupiony w jednym z okolicznych food trucków.
Szczególnie polecamy okolice zbiorników wodnych, gdzie przyjemna bryza i szum wody tworzą relaksujący klimat. Jeśli lubisz piknikować „na leniwca”, blisko są lodziarnie, kawiarnie i dobre piekarnie, więc nie musisz pakować prowiantu z domu.
Ogród Krasińskich – stylowe otoczenie i spokój w centrum miasta
Ogród Krasińskich, położony tuż obok Starego Miasta, to idealne miejsce na spokojny, bardziej kameralny piknik. Zieleń jest tu przycięta z dbałością, alejki prowadzą wśród starych drzew, a fontanna i staw dodają przestrzeni elegancji. To okoliczności wręcz stworzone na romantyczny piknik we dwoje, z winem w karafce i ulubionym serem w koszyku.
Jeśli nie spakujesz swoich przekąsek, blisko znajdziesz piekarnię, lodziarnię i kilka sklepów. To też idealny wybór na niedzielne popołudnie z książką i bez presji czasu.
Park Skaryszewski – miejsce na piknik w Warszawie z widokiem na wodę
Po praskiej stronie Wisły kryje się zielona perełka – Park Skaryszewski. Miejsce łączy walory dzikiej naturę z zadbaną przestrzenią. Są stawy z łabędziami, romantyczne mostki i szerokie trawniki, gdzie można swobodnie rozłożyć się z kocem. Przy odrobinie szczęścia trafisz na mało uczęszczany zakątek tuż przy wodzie. To świetne miejsce na rodzinny piknik, randkę albo aktywne popołudnie.
Możesz połączyć piknik z pływaniem kajakiem albo spacerem przez ogród różany. To także dobry wybór, jeśli zależy Ci na ciekawych zdjęciach z pikniku – tu wszystko wygląda jak z katalogu.
Las Młociński – cisza, cień i drewniane stoły
Dla tych, którzy naprawdę chcą odpocząć od miasta, Las Młociński będzie strzałem w dziesiątkę. Duże zalesione przestrzenie dają cień nawet w upalne dni, a leśne polany z wygodnymi stołami i ławkami pozwalają piknikować wygodnie bez noszenia daleko całego wyposażenia. Znajdziesz tu miejsca na ognisko, alejki spacerowe i plac zabaw dla dzieci.
To trafione miejsce na dłuższy wypad z rodziną lub grupą znajomych. Można pogrillować, pograć w badmintona, pojeździć na rowerze. A przy tym wszystkim nie słychać miasta – tylko kojący śpiew ptaków i szum liści.
Bulwary Wiślane – miejski klimat i piknik nad rzeką
Jeśli lubisz, gdy coś się dzieje, zdecydowanie jako miejsc na piknik w Warszawie wybierz Bulwary Wiślane. Położone przy samej rzece, oferują idealne połączenie miejskiej atmosfery z urokami natury. Na plaży miejskiej możesz rozłożyć koc na piasku, tuż obok gra muzyka, a z food trucków unosi się zapach świeżych gofrów.
Wieczorami robi się tu jeszcze przyjemniej. Zachód słońca nad Wisłą to jeden z najładniejszych widoków w mieście. A jeśli zgłodniejesz, do najbliższego bistro masz zaledwie kilka kroków. To idealny kierunek na spontaniczny letni piknik po pracy.
Miejsce na piknik w Warszawie wybrane? Pakuj koc, przekąski i plan gotowy!
Nie trzeba wyjeżdżać z miasta, by poczuć kontakt z naturą i zwolnić tempo. Warszawa oferuje cały wachlarz piknikowych miejsc: od gwarnych bulwarów, przez eleganckie ogrody, po leśne enklawy z dala od tłumów. Wystarczy kawałek koca, coś do jedzenia i trochę wolnego czasu, żeby stworzyć sobie własną zieloną strefę komfortu. To sposób na tanie, przyjemne i odprężające popołudnie.