Serwus Ferajna!
U Grubego Joska szykuje się nie lada gratka – PIERWSZY W HISTORII BAL SYLWESTROWY!
Bal jak przed wojną, huczna nocka na Woli, ze śpiewem, tańcami i fasonem jak się patrzy!
Będzie muzyka, będzie hulanka do białego rana, szampan huknie o północy, a na stołach zimne zakąski i dwie kolacyjki na ciepło, coby sił starczyło na pląsy. Do tego pół litra Baczewskiego na parę, bo jakże by inaczej!
No to co, ferajna? Wywijajta kieckie, pucujta trzewiki, bo taki bal sylwestrowy to cymes pierwsza klasa!
Szanowanko!
































