Patrick the Pan dokumentuje i zarazem celebruje proste, codzienne życie. Wyniosłe, wyjątkowe momenty czy wstrząsające przeżycia zostają nam w pamięci, ale to codzienna „szarówka”, która wypełnia przestrzeń między nimi, jest tym co artystę interesuje tu najbardziej.
Proste życie. Ślub pełen łez. Pożegnanie młodzieńczych marzeń. Liście monstery. Miłość po grób. Nieudane tatuaże. Włączony telewizor podczas Wigilii. Żylaki. Zdrada. Wiatraki w polu. W ślad za poprzednim albumem Patrick the Pan dokumentuje i zarazem celebruje proste, codzienne życie. Wyniosłe, wyjątkowe momenty czy wstrząsające przeżycia zostają nam w pamięci, ale to codzienna „szarówka”, która wypełnia przestrzeń między nimi, jest tym co artystę interesuje tu najbardziej. To z niej lepi rozczulające opowieści, które choć na pierwszy rzut oka, bardzo osobiste, wręcz intymne, szybko okazują się brzmieć znajomo i rezonować z naszymi historiami. O tym wszystkim jest To nie najlepszy czas dla wrażliwych ludzi.
Choć istnieję na polskim rynku jako Patrick the Pan już 11 lat, to czuję, że przy wydanej w 2021 czwartej płycie – Miło wszystko – narodziłem się na nowo, ponownie debiutowałem – przyznaje Patrick. – Przygotowując zatem nowy materiał, nie zastanawiałem się długo nad kierunkiem – to kontynuacja filozofii z Miło Wszystko, czyli prostota, piosenkowość i szybkie studyjne decyzje były naturalnym wyborem. Idę za ciosem, z tą różnicą, że jestem teraz 3 lata starszy i bardziej doświadczony.
O Open Sound
Mazowiecki Instytut Kultury w cyklu koncertów OPEN SOUND prezentuje młodych wokalistów muzyki alternatywnej. Cykl składa się z pięciu koncertów w roku kalendarzowym. Chcielibyśmy, aby stał się ważną sceną, na której pojawiają się interesujący wokaliści mający na koncie pierwsze sukcesy artystyczne. Staramy się wspierać ich w rozwoju kariery. Do tej pory na koncertach gościli u nas: Ifi Ude, Bovska, Chłopcy kontra Basia, T/Aboret, Meek, Oh Why?, Barbara Wrońska, Arek Kłusowski, Heleine Vis, Kasai, zespół MØW, Ars Latrans Orchestra, Rubens, Matylda/Łukasiewicz, Wiktor Dyduła.