Królowie mrocznego metalu z Katatonii znowu w Polsce!
Posępni Szwedzi wyłożą falę smutku 18 listopada w Progresji. Ich towarzyszami niedoli będą Evergrey oraz Klogr.
„Nie spałabyś po nocach / Gdybyś wiedziała, przez co przeszedłem” – przekonywał Jonas Renkse w „For My Demons”, hicie Katatonii. Ten wers idealnie podsumowuje działalność Szwedów, wywlekających z siebie melancholię i bezradność. Niezależnie, czy grają death metal, alternatywnego rocka czy – obecnie – refleksyjnego proga, zawsze są pełni mroku.
Lata temu Evergrey krzyżowali progresywny metal z power metalem, ale zawsze ciągnęło ich do ciemności. Z układanki odpadł element powermetalowy, a zastąpił go alternatywny, dzięki czemu te wysmakowane piosenki są nie tylko skomplikowane, ale i zadumane.
Klogr to skład, który doskonale wie, czego chce. Mają ambicje, by zostać altmetalowymi gwiazdami i z takimi hitami, jakie grają, na pewno nimi zostaną.
KATATONIA (Szwecja) progressive metal, gothic metal, alternative metal.
Startowali jako nastolatkowie głodni ekstremy i atmosfery, tworząc death/doomowo-gotyckie kolosy. Potem przeszli w świat alternatywnego rocka muśniętego gotycką dramaturgią, gdzie odnaleźli się jak w domu. Obecnie wciąż kroczą tą ścieżką, upiększając ją prog metalem.
EVERGREY (Szwecja) progressive metal, alternative metal.
Jak zademonstrować muzyczną maestrię, by piosenkowość była na pierwszym planie? Evergrey znaleźli na to sposób, miksując proga z tymi smutniejszymi przyczółkami metalowej alternatywy. Efekt jest pełen emocji.
KLOGR (Włochy) alternative metal.
Objeżdżali świat z Prong czy Butcher Babies i zdobyli sympatię, łącząc przebojową naturę alternatywnego metalu z wysmakowaniem zaczerpniętym z prog metalu. Klogr robią swoje od kilkunastu lat.
































