Pomysł Conan na siebie niespecjalnie zmienia się od czasów debiutu, ale wciąż działa zabójczo dobrze. Riffy-głazy łączące najlepsze tradycje doommetalowego majestatu i obrzydliwości sludge’u, konwencja wyjęta z „Conana Barbarzyńcy” oraz zero nadziej czy jasnych barw, sama pożoga. Przyjadą do nas z nową płytą, „Violence Dimension” i Thra w roli supportu.
CONAN (Wielka Brytania) doom metal, sludge metal.
Czy Conan to obecnie jeden z najcięższych zespołów na świecie? Możliwe, że tak. Piosenki mają bezlitosne, wyciągają wszystko, co najbardziej ogłuszające z doom i sludge metalu – gniotą wszystkich i wszystko. Tu nie ma taryfy ulgowej.
THRA (USA) black metal, death metal, sludge metal.
Death metal, doom, sludge’owe walce, blackmetalowa upiorność i trochę przeraźliwej elektroniki – oto brzmienie Thra. Gdy już się na was rzucą, nie będzie odwrotu. Pożerają żywcem.