„Siała baba mak, nie wiedziała jak. A dziad wiedział nie powiedział, bo po dopach martwy siedział”. Polska, lata 201X. Epidemia Dopalaczy. Główny Inspektorat Sanitarny rapuje o ich szkodliwości a w szkołach w całej Polsce, w formie konkursów, szerzy się nowy nurt poezji antynarkotykowej.
„Na górze róże, na dole trup. Do ceny dopów wliczą ci grób” – cofamy się pamięcią do czasów, kiedy sklepy z dopami wyrastały jak grzyby po deszczu, a papierki po Łamignatach i Cherry Coccolino były stałym elementem krajobrazu ulicy Plebiscytowej w Katowicach. Zapraszamy na Plebi – naszego dawnego mieszkania obok Energy 2000, do sklepu Śmieszne Rzeczy. Historia ulicy i jej mieszkanek, wyłaniająca się z miejskich legend, tripraportów, reportaży, artykułów i tkanki miasta, przerobiona na sumę flashbacków i ruchowych obrazów. W jej centrum ogromny czerwony hasiok – symbol wojny między biernym aparatem władzy stolicy metropolii a handlarzami śmiercią. Postawiony przez prezydenta miasta przed wejściem do sklepu jako zapora mająca zastopować konsumpcję dopów przez głodnych wrażeń kolekcjonerów. W filmie GIS-u o dopalaczach widzimy wywiady z osobami uzależnionymi przeplatane z filmami z imprez klubowych. Nie wprost, ale rejw zostaje sprowadzony do ćpalni. Wchodzimy w polemikę z narracją polskiej polityki antynarkotykowej przekonani, że nocne imprezy w urbexach i czeluściach zatęchłych piwnic to przede wszystkim transowy taniec i muzyka. To wartości Peace Love Unity Respect. To nowy rytuał, który może ocalić ludzkość.
Reżyser: Kazimierz, Matusiak, Osowska, Szopa, Tur
Genre: dance theatre
Choreografia: Kazimierz, Matusiak, Osowska, Szopa, Tur
Duration: 60 min