„Oszaleję” to świetny sposób na spędzenie środowego wieczoru! Program w całości poświęcony jest życiu w związku z perspektywy faceta (+ historia z ubera, ale warto, żeby była!). Historie napisało życie i łatwo Wam będzie wczuć się w klimat moich codziennych przygód.
Chłopaku, dziewczyno, bierzcie bilety i wpadajcie! Czeka nas świetny wieczór!
O programie:
Zamieszkałem z dziewczyną i program napisał mi się sam w rok. Jeezu, wystarczyło w odpowiednich momentach wyjmować notatnik. W skrócie: Oszaleję. Mówi się „zobaczysz, będziemy się jeszcze z tego śmiać”. I to jest ten moment.
Nowy, godzinny program. Od serca i o realnych sytuacjach, więc jest szansa, że się rozgadam. W trakcie ponadgodzinnej pogadanki:
– przekonam Cię, że stand-up jest świetnym miejscem na randkę;
– opowiem o fakapach w pierwszych podrywach; – dam znać, co się od*ierdala w domu, to nie uwierzysz;
– nauczę, na co zwracać uwagę, żeby dobrze wybrać partnerkę, żeby się wysypiać (nauczyłem się na swoim błędzie, może komuś pomogę).
Kocham ten materiał, mówię w nim o swoich przeżyciach, emocjach, trochę krzyczę, jak się zagalopuję i przede wszystkim ubieram codzienne sytuacje w żarty. I cholera, obnażając swoje życiowe historie, bawię się z Wami naprawdę dobrze. Chodź, to będzie dobry wieczór!

Śmieszek, memiarz, komik, paranoik i ekspantoflarz. Prowadzi Instagramowy funpage „Stan przedzawałowy”, gdzie nie ma litości dla tematów tabu. Uważa, że inteligentni ludzie się nie obrażają. W swoim stand-upie pokazuje męski punkt widzenia życiowego luzaka, trochę marudy, trochę patałacha.